TRUDNE POWROTY

Od pierwszej minuty w szeregach obu panowało sporo niedokładności i widoczny był brak ogrania, co z pewnością spowodowane było wakacyjną przerwą. Wiele strat w środku pola, niecelne uderzenia i proste błędy sprawiły, iż początkowe fragmenty gry nie należały do najciekawszych. Na szczęście jednak stan ten nie trwał długo i w późniejszych momentach byliśmy świadkami kilku ładnych bramek.

W STRZELECKIEJ FORMIE

Kapitalne zawody rozegrał napastnik Brothy Adam Bielski. Najpierw w pierwszej części gry wyprowadził on swoją drużynę na dwubramkowe prowadzenie, wykorzystując błąd defensywy GS TIFFu i kapitalnie wykańczając rzut rożny. Po zmianie stron dorzucił kolejne dwa gole i gdyby nie dobra dyspozycja Roberta Powroźnika-Wojnarowskiego jego zdobycz mogłaby być jeszcze wyższa.

ROZBICI PO PRZERWIE

W drugiej połowie na boisku całkowicie panował spadkowicz z Ligi C. Niemała w tym zasługa Daniela Bosaka, który w ostatnich 20 minutach pokusił się o klasycznego hattricka. W ostatecznym rozrachunku Brotha wygrywa pewnie i zasłużenie, co pozwala jej w lepszych humorach wyczekiwać ciężkiego boju z Football Heaven Bar w kolejnej kolejce.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=L24jOAKVpnY