WYRÓWNANE WIDOWISKO

Podobnie jak wiosną tak i tym razem obie drużyny stworzyły ciekawe i emocjonujące widowisko. Pierwsze minuty nie przyniosły otwarcia wyniku, a wszystkie dobre okazje jednych, jak i drugich zmierzały minimalnie obok bramki. Ten stan rzeczy zmienił się dopiero po kwadransie gry, kiedy sposób na golkipera La Furii Roja znalazł Adrian Rogóż, wyprowadzając tym samym JogaBonito na skromne prowadzenie.

GROŹNI Z KONTRY

La Furia Roja swoją grę opierała na szybkich i niebezpiecznych kontratakach. Wszystko to zasługą dobrze grającego bramkarza Krzysztofa Handzlika i szybkich napastników – Piotra Klimczaka i Mateusza Ziółko. Na efekty nie trzeba było długo czekać i jeszcze przed przerwą Jarosław Tenerowicz zapewnił swojej ekipie bramkę wyrównującą.

SKUTECZNIEJSI PO PRZERWIE

Druga połowa przyniosła zdecydowaną przewagę Furii co zaowocowało szybką bramką dająca prowadzenie zdobytą w grze w przewadze. Kolejne minuty to dominacja graczy w żółto-czerwonych strojach i świetna postawa Mateusza Ziółko, który w ostatnich dziesięciu minutach dorzucił dwa gole i definitywnie pozbawił JogaBonito złudzeń o pierwszym w tym sezonie ligowym punkcie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=NOgDNxWSrrI