BEZLITOSNY REGULAMIN

Do rzadko spotykanej sytuacji doszło w meczu Ligi C2. TSA Jugowice w piątkowy wieczór rozpoczęło starcie z Gdów United w 7-osobowym składzie. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że jeden z graczy z wyjściowej szóstki posiadał nieprzepisową koszulkę (drugi piłkarz bez numeru). Jego miejsce mógł co prawda zając rezerwowy golkiper, jednak ten ubiorowo nieprzygotowany na taką kolej rzeczy również nie mógł wyjść na murawę. Spowodowało to grę w pięcioosobowym składzie w pierwszym kwadransie, aż do przybycia spóźnionych kolegów wiozących koszulki, co błyskawicznie i dotkliwie wykorzystali grający w białych strojach rywale.

KOLOSALNA RÓŻNICA

Po uzupełnieniu kadrowych braków siły nie tylko liczebnościowo, ale i sportowo wyrównały się i obie drużyny zaprezentowały kilka ciekawych zagrań. TSA jeszcze przed przerwą za sprawą Relicha pokusiło się o dwa gole, udowadniając tym samym, że jest godnym przeciwnikiem dla Gdowa United.

SPORO EMOCJI

Wyłączając pierwszy kwadrans całkowitej dominacji Gdowa United obie drużyny stworzyły interesujące widowisko. Kibice obejrzeli 19 bramek, wiele ładnych zagrań, jak i ostrych fauli, co zaowocowało kilkoma kartkami. Był to typowy mecz walki, jakie często obserwować można na poziomie Ligi C, gdzie pada dużo goli, a emocje towarzyszą im do końca. Dzięki temu rezultatowi obie drużyny mają po sześć punktów i sąsiadują ze sobą w bliskiej odległości do „czuba” tabeli.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=LE3oMlpNesk