Z NIEBA DO PIEKŁA

Wielka Szóstka, już powoli zbliżała się do ogródka, by przywitać się z gąska o imieniu „Victoria”, gdy w 17 minucie objęła dwubramkowe prowadzenie. Już minutę później Delphi zdobyło jednak kontaktową bramkę i zaczęło dochodzić do głosu, systematycznie powiększając przewagę nad rywalami. Waleczna Szóstka nie potrafiła już stworzyć stuprocentowych sytuacji do strzelenia bramki, natomiast Delphi głównie za sprawą dwójkowych akcji Otrębskiego i Kosia zdołało jeszcze trzykrotnie pokonać Macieja Grubkę.

BRAK LIDERA

Na końcowy rezultat meczu z pewnością wpłynął fakt, że Wielka Szóstka wystąpiła bez swojego najlepszego strzelca. Wojciech Soboń, który w ubiegłym sezonie zdobył 21 bramek dla zawodników w czerwonych koszulkach z pewnością zwiększyłby siłę ofensywną Szóstki.

WKRÓTCE SPRAWDZIAN

Ekipa Delphi po dwóch meczach zgromadziła całkiem przyzwoite 4 punkty, lecz już za tydzień zmierzy się z aspirującym do awansu Amadeusem. Mecz ten powinien pokazać, czy Delphi jest w stanie powalczyć w tym sezonie o coś więcej niż tylko o pewne utrzymanie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=d6ku2B8Tg6E