Status quo zachowany

Dla obu drużyn był to już trzeci mecz w obecnym sezonie. Zarówno Porta, jak i UBS miały na koncie po jednym zwycięstwie i porażce, a wyższe miejsce gracze w tabeli gracze w żółtych koszulkach zawdzięczali lepszemu bilansowi bramkowemu. Po poniedziałkowym pojedynku status quo został zachowany, gdyż zespoły podzieliły się punktami.

Czterokrotnie odrabiali

UBS aż cztery razy wychodził na prowadzenie w przeciągu pierwszej połowy, ale rywale za każdym razem doprowadzali do wyrównania. Porta bardzo szybko odpowiadała na gole przeciwnika nie pozwalając mu na osiągnięcie bezpiecznej przewagi. Prawdziwy wysyp bramek miał miejsce pod koniec pierwszej połowy, gdy obie drużyny w odstępie kilku minut raz po raz znajdywały drogę do siatki rywala.

Cios za cios

Po niesamowitej wymianie ciosów w zakończonej remisem pierwszej połowie można było się spodziewać dużych emocji również po przerwie. W drugiej odsłonie gry, oba zespoły również strzeliły tyle samo bramek, jednak tym razem drużyny nie wykazały się aż taką skutecznością jak w pierwszych 25 minutach. Porta po raz pierwszy w tym meczu wyszła na prowadzenie, ale UBS również pokazał, że umie odrabiać straty i po trzeciej bramce w tym pojedynku Sebastiana Krzyżaka, doprowadził do wyrównania. Mecz dwóch godnych siebie rywali zakończył się więc sprawiedliwym podziałem punktów.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=i_rtBQP60KE