Sędzia:
-
Video:
Pewne trzy punkty
Bez większych problemów uporali się zawodnicy Porty z Husarią. Obie drużyny zaczęły sezon od porażki, więc ewentualna wygrana pozwalała którejś ze stron zapomnieć o słabej inauguracji. Porta do przerwy prowadziła 3:0 i już w pierwszej połowie „ustawiła” sobie mecz nie dając rywalom większych nadziei na korzystny wynik.
Zbyt późno
Zadowoleni z wysokiego prowadzenia zawodnicy Porty w drugiej połowie spokojnie prowadzili grę, szukając szans na podwyższenie rezultatu po kontratakach. Ta sztuka udała się dwukrotnie. Dopiero wtedy zaczęli również strzelać zawodnicy Husarii, ale dwie bramki w końcówce to było wszystko na co było stać ten zespół we wtorkowy wieczór. „Husarze” stanowczo zbyt późno wzięli się za odrabianie strat, by myśleć o dogonieniu przeciwnika.
Rajd bramkarza
Przy wyniku 5:0 dla Porty, chyba trochę zdenerwowany nieporadnością kolegów w ataku, sprawy w swoje ręce wziął bramkarz Husarii Marek Wiewiór. Zawodnik ten najpierw ofiarną interwencją wygarnął piłkę napastnikowi rywala, a następnie pognał z nią na bramkę przeciwnika. Ten nieco, wydawałoby się, szalony rajd okazał się być dobrym pomysłem , gdyż Wiewiór wykończył go skutecznym strzałem zdobywając pierwszego gola dla swojego zespołu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=gFyWS0oNcb8
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.