BRAKI KADROWE NAFTY

Nafta rozpoczęła spotkanie w 5-osobowym składzie, w skład którego wchodziła "stara gwardia" w osobach: Rafał Ślusarek, Piotr Chamerliński i Piotr Koźmiński czyli osoby, które są w drużynie od początku jej występów w FLS. Wspomnianych zawodników uzupełnił klan braci Słonina. Paweł i Michał rozpoczęli mecz od początku, a po chwili z kontuzją pachwiny dołączył Jakub. Mimo nielicznego składu już po nieco kwadransie „Nafciarze” prowadzili 4:0 i choć pod koniec pierwszej połowy ZIL zmniejszył straty do jednej bramki, to ostatecznie nie odwrócił losów pojedynku. Na domiar złego podczas meczu groźnie wyglądającej kontuzji nabawił się kapitan ZILu Tomasz Kasperczyk. Mamy nadzieję, że uraz nie będzie poważny i popularnego "Tomke" zobaczymy w najbliższym czasie na boiskach FLS. Kapitanowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!

KAPITAN NIE MA SKILLA

Do ciekawego komentarza doszło w drugiej połowie meczu. Otóż rzut wolny wykonywał kapitan drużyny Piotr Chamerliński. Zwykle w takich sytuacjach dochodzi do strzału typu "siła razy ramię". Tym bardziej, że "Il capitano" posiada do tego umiejętności. Ku zdziwieniu wszystkich piłka została podana do Pawła Słoniny, który to strzelił gola. Na pytanie obserwatorów: „Dlaczego Chamer nie strzelał?” jeden z braci Słonina (dla ich dobra nie zostanie podany który) odpowiedział: „Kapitan nie ma skill'a.”

PAWEŁ SŁONINA SHOW

Najlepszym zawodnikiem wczorajszego meczu był bez wątpienia Paweł Słonina. Autor czterech trafień mijał przeciwników jak tyczki i był dla graczy ZILu nieosiągalny. Dorobek strzelecki Pawła mógł być wyższy gdyby nie wskazówki kapitana, który wiedząc, że dysponuje brakiem zmian w pierwszej kolejności chciał zabezpieczyć swoją defensywę twierdząc, że z przodu przytrafi się szansa na bramkę. Podporządkowanie taktyczne przede wszystkim...

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Sgh1hcPoQFc