Sędzia:
-
Video:
O pierwsze zwycięstwo
Stawką wtorkowego meczu pomiędzy Dzidą w Przód a Pablo-Sped był pierwszy komplet punktów dla którejś ze stron. W dotychczasowych dwóch meczach pierwsza z tych drużyn zanotowała dwie porażki, druga ugrała jeden punkt. Zwycięstwo Dzidy w Przód oznacza, że zespół ten opuścił ostatnie miejsce w tabeli spychając na nie wtorkowego rywala. Pablo-Sped o pierwszą wygraną powalczy za tydzień z Sęk Teamem, który również początku sezonu nie może zaliczyć do udanych.
“Wyrównaliśmy nasz dotychczasowy dorobek”
Pablo-Sped wyraźnie przespał początek meczu. Dzida w Przód zdecydowanie lepiej weszła w ten pojedynko, błyskawicznie wychodząc na prowadzenie. Gdy po kilku minutach zespół ten powiększył przewagę wśród rezerwowych dało się słyszeć głosy „wyrównaliśmy nasz dotychczasowy dorobek”. Faktycznie, w kilka minut zespół Dzidy zdobył tyle bramek, ile w poprzednich dwóch meczach. W kolejnych fragmentach meczu drużyna ta dołożyła kolejne trafienia i nieskuteczność w ataku w poprzednich spotkaniach mogła pójść w niepamięć.
Niewykorzystana szansa
Gracze Pablo-Sped mimo słabego początku meczu mogli mieć nadzieję na korzystny wynik, gdy po strzelonym golu w drugiej połowie zbliżyli się do rywala na dwie bramki. Niedługo później najpierw jeden z graczy Dzidy otrzymał żółtą kartkę, a chwilę później Duma Katalonii miała rzut karny. Pablo-Sped nie wykorzystało jednak ani gry w przewadze ani „jedenastki” – Rafał Socha trafił w słupek bramki rywala. Gdy siły się wyrównały Dzida po kontrze podwyższyła prowadzenie i losy tej rywalizacji zostały praktycznie rozstrzygnięte.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Bqf3peprmCY
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.