ORLIKI ŚWIATA

Przepięknym uderzeniem z dystansu otworzył wynik spotkania Dariusz Tarnopolski. Mimo, iż strzelał ze znacznej odległości, nie dał najmniejszych szans bramkarzowi Ekipy Wino, trafiając w samo okienko. Bramka, która z pewnością powinna aspirować do najładniejszych goli pierwszego miesiąca rozgrywek.

TEATR JEDNEGO AKTORA

Gdy w 37 minucie zespół Czyżyn prowadził 4:0, a do tego prezentował bardzo solidną grę w defensywie, nikt nie przypuszczał, że rezultat tego spotkania może stać się jeszcze sprawą otwartą. Zwód... strzał... gol! I tak pięć razy w ciągu 12 minut - fenomenalna seria w wykonaniu Kamila Banachowicza. Reszta zawodników stała się na kilkanaście minut tylko tłem dla poczynań tego zawodnika! "Granatowi" zdołali jednak dołożyć w międzyczasie dwa trafienia i choć w 49 minucie mogliśmy poczuć zapach sensacji, gdy Banachowicz doszedł Czyżyny na 6:5, to rezultat ten utrzymał się już do końca spotkania.

ZASŁUŻONE ZWYCIĘSTWO

Końcówka spotkania mogła odwrócić losy meczu, ale to Czyżyny bez wątpienia były w tym spotkaniu lepszym zespołem. Mądra gra w obronie, odpowiednia dyscyplina taktyczna oraz świetna dyspozycja Tarnopolskiego i Chromca zostawiły w tyle Ekipe Wino, która musiała pogodzić się z drugą porażką w sezonie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=KxkO6iG-bVM