Niespodzianka do przerwy

Ci, którzy liczyli na rekordową strzelaninę w wykonaniu GEO-ZENITu w starciu z AKS Kabaretem musieli w pierwszej połowie przecierać oczy ze zdumienia. „Kabareciarze” przegrywali bowiem tylko 0:1, a jedynego gola zdobył obrońca Spasiuk. Co więcej GEO nie strzeliło tego gola z akcji, a po skutecznie rozegranym rzucie z autu.

Pod dyktando GEO-ZENITu

Mimo niezbyt wysokiego wyniku trzeba przyznać, że przez całe spotkanie to faworyzowany GEO-ZENIT był stroną przeważającą. Kabaret cofnięty był na swoją połowę i rzadko zagrażał bramce Prusia. O takim, a nie innym wyniku zadecydowało 6 minut pomiędzy 33 a 38, kiedy gracze w błękitno-granatowych strojach zdobyli 4 gole, a hattrickiem popisał się Surma.

Okazje były

AKS zagrał konsekwentnie i walecznie w obronie, dobrze bronił bramkarz Opaluch, a niewiele brakowało, a zawodnicy w zielonych strojach także wpisaliby się na listę strzelców. W końcówce spotkania stworzyli sobie oni kilka niezłych okazji, ale albo brakowało precyzji, albo na posterunku był Pruś. Nie zmienia to jednak faktu, że zwycięstwo GEO-ZENITu było w pełni zasłużone i tak naprawdę ani przez moment niezagrożone.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=oGDGHg90Pws