FC PO NALEWCE PANY!

Derby Kazimierzy Wielkiej nie zawiodły. Spotkanie rozgrywane było w bardzo szybkim tempie. Od początku spotkania to FC po Nalewce narzuciło swojemu dobrze znanemu rywalowi warunki gry. Osłabiony w tym meczu Rafis nie zamierzał się jednak poddawać i po słabym początku doszedł do głosu tocząc przez kolejnych kilkanaście minut wyrównany bój. To jednak beniaminek z biegiem minut w drugiej połowie strzelał kolejne bramki i dzięki temu zapewnił sobie premierową wygrana na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.

”Panie sędzio, poczekaj Pan”

Po jednej z akcji Rafisu w 2 połowie gry o chwilę przerwy poprosił zawodnik tej drużyny Cyganek. Chciał on sobie zawiązać buta jednak sędzia słysząc jego prośbę skomentował ją w sposób „nie jest Pan bramkarzem, więc nie mogę przystać na Pana prośbę”. Niezadowolony zawodnik przyjął mało satysfakcjonującą decyzję sędziego do siebie pod nosem komentując „Nie to nie”. Po tej zabawnej sytuacji przeciwnik skonstruował bardzo groźną akcję, która omal nie zakończyła się bramką.

UKARANY NA SAM KONIEC

Kiedy wydawało się, że pierwsze w historii derby zapamiętamy tylko ze strzelonych bramek na kartkę „zapracował” kapitan Rafisu Michał Bojanowicz. Po jednej ze strat nie wytrzymał i delikatnie sprowokowany przez rywala sfaulował go. Można zatem powiedzieć, że w pierwszym derbowym pojedynku oglądaliśmy wszystko to, czym charakteryzują się derby, no może poza czerwonymi kartonikami.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=hYytxPjeIgo