Sędzia:
-
Video:
Czy są z nami bramkarze?
Zwłaszcza w pierwszej połowie meczu, zakończonej wynikiem 6:4 dla drużyny z Gdowa, można było odnieść wrażenie, że każde uderzenie na bramkę kończy się golem. Po zmianie stron bramkarze nieco się rozgrzali i zanotowali kilka udanych interwencji, z pewnością jednak nie będą wspominać tego spotkania zbyt dobrze.
Mecz ładny dla oka
Obie drużyny próbowały rozgrywać piłkę i konstruować ciekawe akcje, niewiele było przypadkowości w atakach tak jednej, jak i drugiej drużyny. Wyróżniał się zwłaszcza Michał Świątko z drużyny Gdów United, który wprowadzał do gry swojego zespołu olbrzymi spokój, a przy tym dołożył kilka trafień i asyst na swoje konto.
Z piekła do nieba
Jeszcze nie zdążyły się skończyć żarty kolegów z zespołu Jana Dzika po tym, gdy ten zdobył trafienie samobójcze, gdy zawodnik wpisał się na, tym razem tą właściwą, listę strzelców w niezwykle efektowny sposób. Piłka po jego technicznym, mierzonym uderzeniu z dystansu zerwała pajęczynę w okienku bramki przeciwnika!
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=wPlsRUZWHp4
FOTO
picasa_albumid=6156081262402371153
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.