Niespodziewana różnica

Przed tym spotkaniem obie drużyny w tabeli ligowej były sąsiadami. Nie odzwierciedlało to jednak w żaden sposób widocznej na boisku różnicy poziomów. Gracze Fronton wyglądali od samego spotkania o wiele lepiej, co zresztą potwierdzili aplikując przeciwnikowi bardzo szybko dwie bramki. W związku z takim obrotem spraw jedynym znakiem zapytania w tym spotkaniu stał się rozmiar porażki Canarinhos.

Osamotniony Krawiec

Osamotniony w ataku AFC Piotr Krawiec nie był w stanie skutecznie zagrozić bramce Frontonu, aczkolwiek kilka jego solowych akcji mogło się podobać. Szczególnie widoczny był w pierwszej połowie spotkania, kiedy to m.in. po ładnym dryblingu i minięciu dwóch obrońców Frontona w ostatniej chwili został zablokowany. W drugiej części spotkania zawodnicy w niebieskich koszulkach zorientowali się, że Krawiec jest dla nich głównych zagrożeniem i sprawnie neutralizowali jego ataki.

Świetny Gruszczyński

Graczem spotkania bez wątpienia został Michał Gruszczyński. Zawodnik ten dał wyraźny sygnał do ataku, będąc autorem pierwszych dwóch trafień. W późniejszej części meczu dołożył jeszcze jedno trafienie i asystę. Swój dorobek meczowy wzbogacić mógł przynajmniej o jeszcze jedną bramkę, jednak po mocnym uderzeniu z dystansu piłka zatrzymała się na słupku bramki AFC.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=JLY18VtQtLQ

FOTO

picasa_albumid=6160882069486848337