Sędzia:
-
Video:
”JEDEN STRZAŁ I GOL”
Rozochocone zwycięstwem z poprzedniego tygodnia AFC od początku przejęło inicjatywę w starciu z AGMĄ. Przyniosło to optyczną przewagę i kilka dobrych okazji na otwarcie wyniku. Nieoczekiwanie to jednak zawodnicy w czarnych koszulkach nie dość, że przetrzymali olbrzymi napór, to jeszcze za sprawą Aksamita wyszli na prowadzenie.
NIEWYKORZYSTANE OKAZJE
Pierwsze 25 minut było całkowitą kwintesencją piłkarskiej prawdy, że niewykorzystane okazje się mszczą. „Kanarki” co chwilę starały się doprowadzić do remisu, jednak fenomenalnie tego dnia spisywał się bramkarz AGMY. Kiedy wydawało się, że wyrównanie to tylko kwestia czasu, jeszcze przed przerwą ich rywale wyprowadzili drugi cios i podwyższyli rezultat dając sobie nadzieje na pierwszy w tym sezonie ligowy triumf.
PRZEGRANA SZANSA
Po przerwie to AFC rzuciło się do odrabiania strat, co bardzo szybko przyniosło zamierzony skutek w postaci gola kontaktowego. „Kanarki” na 5 minut przed końcem doprowadziły do wyrównania i chwilę później miały swoją „piłkę meczową” w postaci rzutu karnego, którego jednak na gola nie zamienił Krawiec. AGMA zdobywa więc swój pierwszy punkt w tym sezonie, a Canarinhos definitywnie już dzisiejszą strata dwóch oczek komplikują sobie kwestię ewentualnego utrzymania.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=81PK_3YXrrk
FOTO
picasa_albumid=6150833571913531633
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.