Sędzia:
-
Video:
WYKORZYSTALI NIEZDECYDOWANIE
W hitowym starciu Ligi C2, które zadecydować mogło o kluczowych rozstrzygnięciach w końcowej tabeli, od początku Gramy Swoje zapanowało nad swoim rywalem szukając szans na otwarcie wyniku. Kiedy wydawało się, że sprawa pierwszej bramki dla „Żółto-czarnych” to tylko kwestia czasu, TSA w swoim stylu wykorzystało moment niezdecydowania swojego przeciwnika przy wykonywaniu zmiany i przeprowadziło koncertową wręcz akcję, która zapewniła im prowadzenie.
MĄDRA OBRONA
TSA Jugowice tego dnia postawiło na taktykę według znanego porzekadła – rzadziej, a mądrze. Gracze w czarnych koszulkach ataki ograniczyli do przemyślanych i szybkich kontr, w których prym wiódł Kamil Ostrowski. Dzięki jego zabójczej szybkości i świetnemu wyszkoleniu do przerwy byliśmy świadkami dwubramkowego prowadzenia, które z pewnością o spory zawrót głowy przyprawiło ekipę Gramy Swoje.
SEBASTIAN STACHEL SHOW!
Kiedy na początku drugiej połowy po ładnym uderzeniu Łukasz Wójcik pokusił się o bramkę kontaktową wręcz pewne było, że ostatni kwadrans przyniesie sporo emocji. W Gramy Swoje świetną dyspozycją w końcowych fragmentach popisał się Sebastian Stachel. Najpierw wyrównał po fenomenalnym uderzeniu z rzutu wolnego po czym krzyknął „SIADAMY NA NICH!”. Jak powiedział, tak zrobił i niespełna 60 sekund później po kapitalnym przejęciu tuż przy polu karnym Jugowic pokusił się o bezcenne wręcz trafienie, które przybliża ekipę Jakuba Zasady do upragnionej Ligi B.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=HN-ULZ1GzTk
FOTO
picasa_albumid=6151953857576187073
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.