WYPUNKTOWALI W PIERWSZYCH FRAGMENTACH

W bardzo ważnym dla układu tabeli i kwestii spadku meczu Ligi C2 od początku nieoczekiwanie to niżej notowana Brotha zdominowała swojego rywala. W pierwszym kwadransie gry wyprowadziła trzy zabójcze ataki, w których błyszczeli Jakub Szatko i Michał Siwicki, a przyniosły one wysokie prowadzenie i miały pomóc w zdobyczy bezcennych punktów.

ZWIETRZYLI NADZIEJĘ

Kiedy wydawało się, że sprawa kolejnych bramek dla „Pomarańczowych” jest tylko kwestią czasu do głosu doszedł Spartan. Najpierw za sprawą Łukasza Szewczyka pokusił się o premierowe trafienie, a potem w ostatniej akcji pierwszej połowy dzięki Kubie Obarzanowskiemu „złapał kontakt”, który zapewnić miał spore emocje w drugiej części spotkania.

ZDOMINOWALI PO PRZERWIE

”Piłka jest nieprzewidywalna” – to najlepszy komentarz do wydarzeń, które miały miejsce po zmianie stron. Brotha, która fenomenalnie rozpoczęła te zmagania, po przerwie nie potrafiła znaleźć sposobu na pokonanie defensywy przeciwnika. Ten natomiast pokusił się o wyrównanie, a później dorzucił dwa trafienia, które zapewniły trzy oczka. Dzięki temu zwycięstwu graczom Spartana do pozostania w Lidze C wystarczy tylko jeden punkt w ostatniej potyczce z Butchersami, Brotha natomiast definitywnie musi pożegnać się z szeregami trzeciego poziomu rozgrywkowego.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=uxihN_Sq0ao

http://www.youtube.com/watch?v=lHPUYJ0e7xs

FOTO

picasa_albumid=6159004839626074129