Sędzia:
-
Video:
NIKT NIE CHCIAŁ ZARYZYKOWAĆ
Początowe minuty spotkania to wzajemne wyczekiwanie na swojego rywala. Ani Vittoria ani FC Po 40-tce nie chciały zaryzykować bardziej zdecydowanymi atakami. Cała pierwsza połowa upłynęła pod znakiem gry, w której lepiej odnajdywała się Vittoria i to ona dwukrotnie obejmowała prowadzenie.
NIE POTRAFILI PRZYSPIESZYĆ
Dość dziwną reakcję zaprezentowało FC Po 40-tce, które zarówno po utracie pierwszej, jak i drugiej bramki nie potrafiło bardziej zagrozić Vittorii, a ta czekała na błąd rywali i kilkukrotnie nawet się doczekała, ale w decydujących momentach graczom ubranym tym razem na czarno zabrakło zimnej krwi przy wykończeniach. Szczęściem również im nie sprzyjało.
WCIĄŻ WALCZĄ O BRĄZ
Kiedy w drugiej połowie gracze FC najpierw odrobili straty, by chwilę później zadać decydujący cios olbrzymia radość zapanowała na ławce rezerwowych. Gdyby kilka chwil później Skotniczny wykorzystał 100-procentową okazję wychodząc sam na sam z Marusińskim pewnie końcówka spotkania byłaby nieco spokojniejsza, a tak FC drżeć o zwycięstwo musiało do końcowego gwizdka. Wygrana ta wciąż daje im nadzieję na zdobycie brązowego medalu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=3Bt1moxUZzs
FOTO
picasa_albumid=6158293792152190129
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.