Sędzia:

-

Video:

WYBITNI Z WOLNYCH

Podbudowani zwycięstwem z faworyzowanym ZILem przystąpili do meczu z walczącymi o utrzymanie Los Pivones gracze RKSu. Od początku rozpoczęli z wysokiego „C” i bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Na wielkie słowa uznania zasługuje Dawid Burakiewicz, który dwukrotnie w pierwszych dziesięciu minutach popisał się fenomenalnymi uderzeniami z rzutów wolnych, czym udowodnił, że stałe fragmenty to jego silna strona.

ODPOWIADALI DO CZASU

Los Pivones postanowiło nie poddawać się i szukać okazji do wyrównania. Sztuka ta udała się po obu bramkach wspomnianego wyżej Burakiewicza. Niestety dla grających w niebieskich strojach graczy było to jednak wszystko, na co było ich stać w pierwszej połowie. Kolejne minuty to całkowita inicjatywa RKSu, która zaowocowała czterema golami przewagi przed zmianą stron.

WYJAŚNIŁ W KOŃCÓWCE

Niespodziewanie po przerwie do odrabiania strat ruszyli Los Pivones. W ostatnich minutach zbliżyli się nawet do swojego rywala na różnicę jednej bramki, jednak wtedy przypomniał o sobie Marek Majkut, który tuż przed końcowym gwizdkiem znalazł sposób na pokonanie golkipera przeciwnika kolekcjonując tym samym hattricka. W związku z tą porażką „Piękni Chłopcy” na dwie kolejki gier przed końcem sezonu, mają już tylko iluzoryczne szanse na pozostanie w Lidze C.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=DjiwiF_shlA

FOTO

picasa_albumid=6155685589980719713

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!