Sędzia:
-
Video:
20 SEKUND
Jeśli ktoś zastanawiał się, czy ostatnie kiepskie występy Ekipy Wino to już prognostyk sezonowej zadyszki i spadku z „pudła” w końcowym rozrachunku, musiał już po 20 sekundach przecierać oczy ze zdumienia. Tyle czasu potrzebował właśnie Paweł Ryś, aby wpisać się na listę strzelców i udowodnić, że „Czerwoni” do końca walczyć będą o najwyższe cele.
EMOCJONUJĄCO
Obie ekipy w rzęsiście padającym deszczu zagrały ciekawe i emocjonujące widowisko. Tworzyły sobie swoje okazje, jednak często brakowało im szczęścia. Valposiano za sprawą Kindlika wyrównało jeszcze przed przerwą udowadniającym tym samym, że końcowy wynik będzie do końca sprawą otwartą. Po zmianie stron w bliźniaczej sytuacji na gola jednych odpowiadali drudzy starając się walczyć o pełną pulę.
A MOGŁO BYĆ INACZEJ…
Przy wyniku remisowym okazje na przechyleni szali zwycięstwa na swoją korzyść miało Valposiano, które dwukrotnie w tylko sobie znany sposób nie znalazło drogi do siatki rywala. Bezbłędnie wykorzystała to Ekipa Wino, która tuż przed końcowym gwizdkiem wyprowadziła zabójczy cios. Zapewnił on jej komplet punktów i przy potknięciu ZILu pozostawił cień szans na walkę o drugą lokatę.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=BUzozZIapgw
FOTO
picasa_albumid=6153433230616263137
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.