Niespodziewany początek

Niespodziewanie pierwsze minuty spotkania należały do Bruty, która dwukrotnie skutecznie rozegrała rzuty rożne i objęła prowadzenie 2:0 z faworyzowanym rywalem. Walcząca o utrzymanie Salva szybko jednak wróciła do równowagi i po 10 minutach gry, to już zawodnicy w niebieskich koszulkach byli na prowadzeniu. Potem mecz toczył się już pod dyktando Salvy, a Bruta kolejne bramki zdobyła dopiero w ostatnich 10 minutach meczu.

10-tej nie strzelił

Patryk Oraczewski był ojcem wygranej Salvy, a zawodnik ten systematycznie powiększał swój dorobek bramkowy. W końcówce spotkania Oraczewski dążył do zdobycia 10 goli w meczu, w czym zresztą starali się mu pomóc koledzy z drużyny. Ostatecznie licznik zatrzymał się na 9 trafieniach.

Salva uratowana

Zdobyte 3 punkty zapewniły Salvie utrzymanie w Lidze B. Co prawda GDA oraz MassATTACK mogą się jeszcze z tą drużyną zrównać punktami, ale korzystne wyniki bezpośrednich spotkań sprawiają, że zawodnicy w niebieskich koszulkach nie muszą się martwić o ligowy byt i mogą skupić się już na przygotowaniach do kolejnego sezonu Ligi B.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=Pi1QnLw2uPY 

FOTO

picasa_albumid=6160910339360020545