Dobre złego początki

W pojedynku dwóch pewnych już spadku z Ligi B zespołów to nieoczekiwanie Rzezimieszki jako pierwsze wyszły na prowadzenie otwierając wynik spotkania za sprawą ładnego uderzenia Grzegorza Szczepana, które dawało szanse na przełamanie złej passy i honorowe punkty.

Odrobili z nawiązką

Gracze SOLARTu bardzo szybko wzięli się do odrabiania strat i szukali swoich szans na wyrównanie. Sztuka ta udała się już po minucie, a wedle zasady "iść za ciosem" bardzo szybko zbudowali sporą przewagę nad Rzezimieszkami, która zagwarantować miała trzy oczka.

Grad goli

Ostatecznie tego dnia kibice obejrzeli 18 bramek, co z pewnością mogło przypominać piękne czasy ofensywnej gry obu zespołów z poprzedniego sezonu. Emocji w końcowych minutach mogło być jeszcze więcej gdyby nie czerwona kartka dla golkipera Rzezimieszków.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=BADrKkmPvvM

FOTO

picasa_albumid=6162340409299327313