WIAŁO NUDĄ

O pierwszej połowie moglibyśmy napisać tylko tyle, że… się odbyła. Mało w tej części gry było akcji bramkowych, a gra obydwu drużyn wyglądała tak, jakby celem nadrzędnym dla Grupy Partner i Home Broker było niestracenie bramki. W pierwszej połowie udało się to tylko Home, które na przerwę zeszło z przewagą jednej bramki.

PRZESPANA POŁÓWKA

Grupa Partner mimo, że stawiła się na to spotkanie w mocnym składzie to nie potrafiła zbudować akcji, po której jej napastnicy mieliby możliwość umieszczenia futbolówki w siatce rywala. Niewidoczni byli Pospuła, Żurek, czy rozgrywający dopiero drugi mecz w sezonie Marcin Giermek, na których w tak ważnym spotkaniu zapewne liczyli ich koledzy.

BEZ LIDERÓW TEŻ MOŻNA

Home Broker pokazało, że wcale nie jest uzależnione od swoich liderów. Na wczorajszym spotkaniu zabraklo najlepszego strzelca Ligi B1 Piotra Kajdy, który musiał pauzować za kartki oraz Mariusz Jopa. I bez nich drużyna potrafiła poradzić sobie bądź co bądź czołową drużyną ligi, choć zwycięską bramkę strzeliła dopiero tuż przed końcem spotkania.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=a3InyzZ0yl0

FOTO

picasa_albumid=6159614294723292257