WYKORZYSTYWALI BŁĘDY

Znajdująca się nad strefą spadkową Klepa, aby nie patrzeć na grających tego dnia rywali musiała wygrać, by zapewnić sobie utrzymanie. Obie ekipy w pierwszej połowie wykorzystywały błędy swoich przeciwników. Klepa - zdobyła gola po fatalnym błędzie golkipera, który właściwie sam wpakował sobie piłkę do bramki. Delta natomiast wykorzystała rozprężenie w szykach obronnych i prezent w postaci bezpańskiej piłki dającej trafienie.

EMOCJE PRZED PRZERWĄ

Ostatnie trzy minuty przed zmianą stron to prawdziwy strzelecki popis obu ekip. Na początku przypomniała o sobie Delta, która najpierw za sprawą Krzysztofa Pyzio wyrównała, a potem dzięki trafieniu Tomasza Zielonki wyszła na prowadzenie. Kiedy wydawało się, że taka kolej rzeczy utrzyma się do przerwy przypomniał o sobie Ernest Szyja, który tuż przed końcowym gwizdkiem znalazł po raz kolejny tego dnia sposób na golkipera rywala.

WYJAŚNILI W KOŃCÓWCE

Po szybkiej bramce w drugiej połowie, wyprowadzającej Klepe na jednobramkowe prowadzenie cała ekipa Delty Dębica skupiła się na ofensywnej grze, która zagwarantować miała co najmniej remis. Niestety dla grających w żółtych koszulkach graczy na dwie minuty przed końcem wynik rywalizacji ustalił gracz meczu – Szyja, kwitując bramkę słowami „To już koniec, mamy to!”. Dzięki temu zwycięstwu gracze w błękitnych koszulkach mogą radować się z utrzymania, a Delta udowodniła, że w tym sezonie gra w kratkę i środek tabeli to wszystko, na co może liczyć.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=L-EI1LC8hAY

FOTO

picasa_albumid=6158295863189456657