Sędzia:
-
Video:
SZYBKIE ROZSTRZYGNIĘCIE
Przed meczem niewielu wierzyło w pozytywny dla Rzezimieszków obrót wydarzeń boiskowych, co zresztą szybko się potwierdziło. Już po 8 minutach czerwona latarnia Ligi B1 przegrywała 0:4 i nic nie wskazywało na to, że w dalszej części spotkania wynik jaki osiągną Rzezimieszki zostanie aż tak znacznie poprawiony.
”NIE DO WIARY”
Przy bramce na 1:4 dla Rzezimieszków swoje pierwsze trafienie w tym meczu zaliczył Polakow, który po dośrodkowaniu swojego kolegi z rzutu rożnego głową umieścił piłkę w okienku bramki strzeżonej przez Juszczyka. Po tym trafieniu zawodnik długo nie mógł uwierzyć, w jaki sposób piłka wpadła do bramki przeciwnika. Nie pomagał mu w tym świetnie asystujący przy tym trafieniu Grzegorz Szczepan, który całą sytuację w kierunku kolegi skwitował ironicznie słowami „Sorry”, niejako przepraszając za idealną wrzutkę „na nos”.
BEZ POWROTU
I jedni, i drudzy pokazali, że defensywa nie jest ich najmocniejszą stroną. O ile Rzezimieszki do dziurawej defensywy już nas przyzwyczaiły, o tyle tak spora liczba straconych bramek przez ASOCIAR może być i jest sporym zaskoczeniem. Zresztą olbrzymie pretensje o taką postawę w obronie miał do swoich kolegów Sławomir Madyda, którego uwagi zostały niejednokrotnie zignorowane.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=43fr8Rliuo8
FOTO
picasa_albumid=6156096433409131057
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.