Do przerwy bez bramek

Ciężką przeprawę mieli z zespołem Dumy Katalonii gracze Oświecenia Team. Zawodnicy w ciemnych strojach zdając sobie sprawę z potencjału ofensywnego lidera zagrali do przerwy bardzo uważnie w obronie i nie popełniali w grze defensywnej błędów. Przy okazji Duma groźnie kontrowała i to ona była bliższa objęcia prowadzenia przed przerwą. Goli w pierwszej połowie jednak nie było i na przerwę obie drużyny schodziły przy bezbramkowym remisie.

Wykorzystane osłabienie

Oświecenia od pierwszych minut drugiej połowy ruszyło z animuszem na rywala i dopięło swego obejmując prowadzenie. Duma Katalonii za sprawą swojego najlepszego strzelca Rafały Sochy szybko doprowadziła jednak do wyrównania. Kolejne minuty to jednak ponownie przewaga lidera, który zdobył trzy bramki z rzędu i w kilka minut przesądził o losach meczu. Nieszczęście Dumy Katalonii rozpoczęło się od żółtej kartki dla jednego z jej zawodników. Oświecenia Team natychmiast wykorzystało grę w przewadze odzyskując utracone prowadzenie.

Cichy bohater

Na miano cichego bohatera meczu zasługuje bramkarz Oświecenia Team Adrian Kowal. Zawodnik ten, już w pierwszej połowie przy bezbramkowym remisie, wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam z Rafałem Sochą. W końcowych minutach meczu Duma Katalonii miała swoje okazje do zmniejszenia rozmiarów porażki, ale po raz kolejny Kowal popisał się kilkoma świetnymi i ofiarnymi interwencjami ratując swój zespół przed utratą gola.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=RhtjOe_lTGM 

FOTO

picasa_albumid=6151609145874465937