Sędzia:

-

Video:

WYKORZYSTALI BŁĄD BRAMKARZA

Rzezimieszki walczące wciąż o pierwszy premierowy punkt starały się walczyć, jak równy z równym z ekipą Nie ma Lipy, dla której trzy oczka były obowiązkowe w walce o utrzymanie, jednak już na samym początku meczu "Żółto-czarni" przegrywali 0:1 po błędzie swojego bramkarza, który wyłożył futbolówkę pod nogi kapitana „Seledynowych” Furgała, a ten skierował ją do pustej bramki. Rzezimieszki jednak po tym zdarzeniu się otrząsnęły i w pewnym momencie prowadziły nawet 2:1, ale od momentu strzelenia drugiego gola rozpoczął się okres wyraźnej przewagi Nie ma Lipy.

WALKA DO KOŃCA

Po nieznacznie wygranej przez Nie ma Lipy pierwszej połowie (3:2) na początku drugiej odsłony gracze tego zespołu odskoczyli swojemu rywalowi na dystans czterech goli i wydawało się, że losy meczu są rozstrzygnięte. Rzezimieszki jednak nie zamierzały się poddawać i bardzo ambitnie goniły wynik. W pewnym momencie „Żółto-czarnym” udało się nawet znaleźć drogę do siatki przeciwnika dwukrotnie w odstępie minuty, a chwilę potem mieli oni również okazję na zdobycie gola kontaktowego, jednak spudłowali. Kolejnego gola w meczu zdobyło Nie ma Lipy i w ostatecznym rozrachunku Rzezimieszki ponoszą 9 porażkę w sezonie. Szanse na utrzymanie w ich wykonaniu są już tylko matematyczno-iluzoryczne. Nie ma Lipy natomiast dzięki wygranej wydostało się ze strefy spadkowej.

NIE ODPUSZCZALI

O ile defensywa Rzezimieszków nie była w stanie sobie poradzić z graczami Nie ma Lipy, to na słowa uznania zasługuje atak. Bardzo dobrze spisywał się tego dnia duet Polakow – Szczepan, wspierany przez rozgrywającego dobry mecz Grzybowskiego. Za ich sprawą Rzezimieszki starały się gonić wynik i cały czas „łapać kontakt” z rywalem. Mimo ich dobrej postawy zawodnicy w żółto-czarnych strojach musieli uznać wyższość rywali, którzy w swoich szeregach także mieli bramkostrzelny duet. Najskuteczniejsi w Nie ma Lipy byli Styrna (autor hattricka) oraz Furgał (strzelec dwóch goli).

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=pwTFqQZodVE 

FOTO

picasa_albumid=6151593695107509505

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!