Trudny początek

Mimo, że Dzida spoglądając w tabelę mogła czuć się faworytem poniedziałkowej rywalizacji trzeba zaznaczyć, że ekipa SOLARTu postawiła jej w pierwszej połowie naprawdę trudne warunki. Prowadzenie 1:0 do przerwy było skutkiem chyba nie do końca zadowalającej postawy ostatecznie zwycięskiego teamu.

Po staremu

Druga część spotkania to już jednak pewne kroczenie do celu i punktowanie rywala. Wygrana 5:1 to efekt świetnych drugich 25 minut i lepszej skuteczności niż w pierwszej połowie. Do tego doszła świetna postawa Burkieta, który dzięki swej uniwersalności zapewnił swojej ekipie płynność gry.

Fan club

Na uwagę zasłużyli także kibice, którzy zasiedli na trybunie i ochoczo zagrzewali do walki gracza Dzidy Marcina Rejncharda. Każdy kontakt z piłką był głośno fetowany, a celne podanie, bądź próba zaskoczenia golkipera rywali z dystansu spotykały się z falą oklasków i entuzjastycznych okrzyków.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=f9OnjhcX1Cc

FOTO

picasa_albumid=6150472409721734209