Sędzia:
-
Video:
Nadal bez punktów
Drużyna CC Attack! mimo, że nie była w tym meczu faworytem to jednak miała momenty, które mogły dawać nadzieję na pierwszą w sezonie zdobycz punktową. Niestety zbyt frywolna gra w obronie i proste, niewymuszone błędy w kluczowych momentach zaprzepaściły tę szansę.
Wyrównana połowa
Na prowadzenie pierwsze wyszły AdeBajory i wydawało się, że mecz będzie w pełni pod ich kontrolą, CC Attack! nie złożył jednak broni bez walki. Nie mieli jednak pomysłu jak przebić się przez defensywę AdeBajorów, więc ograniczyli swoje ataki głównie do strzałów z dystansu, z których jeden zatrzymał się na słupku. Kiedy wydawało się, że czeka nas ciekawe i wyrównane spotkanie, szkolny błąd popełnił jeden z obrońców CC tracąc piłkę „na ostatniego”, co doprowadziło do wykorzystanej sytuacji sam na sam z bramkarzem.
Nie tak łatwo
CC w dalszej części meczu jeszcze dwukrotnie skracali dystans do AdeBajorów. Przy stanie 2:1 byli bliscy wyrównania, ale strzał ponownie zatrzymał się na słupku. W późniejszej części meczu po kapitalnej, dwójkowej akcji znów CC złapało kontakt z przeciwnikiem (bramka na 4:3). AdeBajory miały jednak w swoich szeregach debiutującego Rafała Raczyńskiego, który w gorących momentach podrywał kolegów do ataku. Finalnie AdeBajory odniosły zasłużone zwycięstwo, jednak uczciwie należy przyznać, że momentami czuli oddech przeciwnika na plecach.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Z7ZV_0obGJE
FOTO
picasa_albumid=6142682373741714065