Sędzia:
-
Video:
Do przerwy na piątkę
Bardzo szybko La Furia Roja rozstrzygnęła losy tego meczu. W pierwszej części gry „Hiszpanie” nie dali pograć rywalom, którzy nie mieli wiele do powiedzenia z dobrze dysponowanym rywalem. Licznik bramek La Furii przed przerwą zatrzymał się na pięciu przy jednej straconej. Tradycyjnie dobrze dysponowany był Mateusz Ziółko, który już w pierwszej połowie skompletował hattricka do którego dołożył jedną asystę.
Rozprężeni
W drugiej połowie obraz gry się wyrównał, jednak trudno oprzeć się wrażeniu, że wynikało to bardziej z rozprężenia w szeregach La Furii niż z poprawy gry AGMY. „Hiszpanie” po przerwie często grali długą piłkę na wysuniętego napastnika i kilka sytuacji po takiej grze udało się stworzyć. Ostatecznie obie drużyny w drugiej połowie strzeliły po dwie bramki tym samym zachowując czterobramkową przewagę Furii sprzed przerwy.
Ucieczka nad kreskę
Wtorkowe zwycięstwo pozwoliło La Furii wydostać się ze strefy spadkowej. Już w przyszłym tygodniu „Hiszpanie” zmierzą się z innym zespołem nie mającym na koncie punktów - Frontonem. Kolejne trzy oczka mogą pozwolić tej drużynie osiągnąć bezpieczną przewagę nad „kreską”. Na taki komfort nie może liczyć AGMA, której sytuacja wygląda dramatycznie źle. Zespół ten przegrał wszystkie osiem meczów od początku sezonu i odrobienie dystansu do bezpiecznego miejsca wydaje się być misją nie do zrealizowania.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=hXqMPMl3F8E
FOTO
picasa_albumid=6145661376091266945