WYPUNKTOWALI RYWALA

Faworyzowane VILO od początku dążyło do otwarcia wyniku, przejmując inicjatywę na boisku. Zamierzony skutek przyniosło to już po niespełna 120 sekundach za sprawą Piotra Sułkowskiego. Przed przerwą ekipa w czerwonych strojach szukała swoich szans na podwyższenie prowadzenia w kontrach, co udało się jeszcze dwukrotnie i zapewniło bezpieczną przewagę przed zmianą stron.

ZABRAKŁO SZCZĘŚCIA

”Hiszpanie” niezniechęceni szybko straconym golem, ruszyli odrabiać straty. Tworzyli oni swoje sytuacje bramkowe, jednak po uderzeniach Ziemby, Seweryna i Ziółko futbolówka nie potrafiła znaleźć drogi do siatki rywala. Słowa uznania należą się dobrze dysponowanemu bramkarzowi VILO Nowkowi, który kilkukrotnie fenomenalnymi interwencjami ratował swój team.

FESTIWAL STRZELECKI

W drugiej połowie jedni, jak i drudzy postawili na radosny ofensywny futbol. VILO starało się od początku powiększać swoją przewagę, nie dopuszczając do głosu zawodników w żółtych koszulkach. Prym w tych poczynaniach wiedli zdobywca hattricka – Delimat oraz Domek. La Furia Roja wykorzystała jednak momenty rozprężenia i pokusiła się o pięciobramkową zdobycz. Dobrze zaprezentował się Mateusz Ziółko, którego dyspozycja może się okazać kluczowa w najbliższych tygodniach kiedy „Hiszpanów” czekają dwa arcytrudne starcia „o 6 punktów” z AGMĄ i Frontonem.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=KPGD0-alfPM

FOTO

picasa_albumid=6143782096048644945