Sędzia:

-

Video:

ZDĄŻYŁ W OSTATNIEJ CHWILI

Słoneczne GEO osłabione kadrowo przystąpiło do meczu z Płaszowem. Brakowało wielu graczy z pierwszej szóstki, a dodając do tego fakt, że zawodnicy nie mieli zmian i jeden z nich dotarł równo z gwizdkiem nie przynosił dużych nadziei na pozytywny końcowy rezultat.

DOBRE, ZŁEGO POCZĄTKI

Kiedy w 6 minucie Wojciech Kucharczyk otworzył wynik dla Płaszowa, wydawało się, że sprawa finalnego rezultatu i piątkowej sensacji pozostanie otwarta. Jednak, jak to często wcześniej w Lidze B2 bywało – GEO zapanowało nad swoim rywalem i skrupulatnie powiększało swoją przewagę.

TRZYMALI DYSTANS

W drugiej połowie Płaszów nie poddał się i starał się za wszelką ceną dogonić rywala. Nieoceniony jednak okazał się Artur Katarzyński, który asystował i strzelał bramki, zabierając „Niebieskim” złudzenia na zdobycie chociażby punktu. Słoneczne GEO utrzymuje miejsce dające awans do Ligi A, Płaszów wciąż okupuje środek tabeli.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=fVF_HJflJRg

http://www.youtube.com/watch?v=FmN1jK5_UAo

FOTO

picasa_albumid=6149348665446024977

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!