Odpalili

Bardzo długo musieli czekać na swoje pierwsze zwycięstwo w bieżących rozgrywkach gracze Salvy. Przyszło ono w najbardziej oczekiwanym momencie i dało nadzieję, że podobnie, jak w poprzedniej kampanii, również i tym razem uda się zachować ligowy byt.

Wejście smoka

Świetny debiut zaliczył w barwach Salvy Andrzej Musiał – autor aż pięciu trafień. Wprowadził on nową jakość w poczynania drużyny, cały czas był pod grą, szukał piłki. Wtórował mu niemniej skuteczny Patryk Oraczewski, dla którego również był to pierwszy mecz w Futbolowej Lidze Szóstek. Z takim duetem szanse Salvy na utrzymanie mocną idą w górę.

Gonili, gonili...i nie dogonili

Niemal od samego początku spotkania gracze Kalinexu byli w sytuacji, w której musieli gonić wynik. Kiedy już strzelali bramki i zbliżali się do rywali na wyciągnięcie ręki, ci błyskawicznie odpowiadali i wracali na bezpieczne prowadzenie. Kalinexowi nie pomogła bardzo dobra dyspozycja Adama Kroczka, który dwoił się i troił, ale nie można oprzeć się wrażeniu, że często był w tych wysiłkach osamotniony.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=lkvnh2km3kU

FOTO

picasa_albumid=6145663254892876065