ZASKOCZYLI RYWALA

Sęk Team w typowym pojedynku o „sześć punktów” jako pierwszy mógł cieszyć się z prowadzenia. Już na początku spotkania futbolówkę przejął Szydłowski, który pewnie ulokował ją w siatce, nie dając żadnych szans bramkarzowi SOLARTu. Bramka ta mogła prognozować jednostronny pojedynek i kolejną porażkę zawodników w białych trykotach, jednak jak się później okazało, było to mylne złudzenie.

WYKORZYSTALI SWOJE SZANSE

SOLART nie dał za wygraną i bardzo szybko starał się odrobić straty poniesione w pierwszych minutach. Dwoił się i troił świetnie grający Grzegorz Jeleń, który najpierw trafił do siatki rywala zapewniając wynik remisowy, później wyprowadził swój team na prowadzenie a na koniec pokusił się jeszcze o jego podwyższenie, czym dał nadzieję swojej drużynie na premierowe zwycięstwo.

STRACONA SZANSA

Ostatecznie obie ekipy podzieliły się punktami notując sprawiedliwy z przebiegu spotkania remis. Patrząc jednak na ligową tabelę i kwestie walki o utrzymanie dla jednych i drugich to raczej strata dwóch bezcennych oczek, niż zysk jednego. Dla SOLARTu to pierwsza zdobycz w wiosennych starciach, Sęk jak na razie triumfował tylko z kiepsko grającymi Rzezimieszkami. Pokazuje to, że droga do pozostania w Lidze B1 może okazać się bardzo wyboista…

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=iCUsj7PbvIU

FOTO

picasa_albumid=6142684695059380769