Sędzia:
-
Video:
Niespodzianka do przerwy
Po pierwszej połowie meczu zanosiło się na niespodziankę. AGMA prowadziła z wyżej notowanym rywalem 2:0 i na boisku nie było widać, która z drużyn znajduje się w górnej połowie tabeli. Rocket Fuel miało swoje okazje, ale nie potrafiło znaleźć drogi do siatki przeciwnika. AGMA była skuteczniejsza i po pierwszej połowie zasłużenie prowadziła.
Drugie oblicze
W drugiej połowie Rocket Fuel pokazał swoje drugie, zdecydowanie lepsze oblicze. Od początku wysoko pressingiem zaatakował rywala i na efekty nie trzeba było długo czekać. Sygnał do ataku dał najlepszy w drużynie „Rakietowców” Tomasz Czarny. Zawodnicy Rocket Fuel zdobyli cztery bramki z rzędu przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Co prawda AGMA strzeliła jeszcze gola kontaktowego, ale rywal szybko odpowiedział nie pozostawiając złudzeń, która drużyna zejdzie z boiska zwycięska.
Budzą się po przerwie
Rocket Fuel w drugim meczu z rzędu strzela bramki wyłącznie w drugiej połowie. O ile poprzednim meczu z Pink Panther’s Hostel zabrakło czasu, by powalczyć o wyrównanie, we wtorkowym pojedynku udało się odwrócić jego losy. „Rakietowcy” powinni chyba jednak popracować nad odpowiednią koncentracją i zaangażowaniem od pierwszy minut kolejnych spotkań. Z kolei AGMA nie musi wstydzić się swojej postawy w tym meczu. Niemniej małe to pocieszenie biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze w tym sezonie nie zapunktowała i łącznie z poprzednimi rozgrywkami jej niechlubna passa bez zwycięstwa przedłużyła się do 15 spotkań.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=vaOM2iutupI
FOTO
picasa_albumid=6137842483132644209