Sędzia:
-
Video:
Szachy
Do przerwy obie drużyny zagrały bardzo ostrożnie skupiając się głównie na tym, by bramki nie stracić. Przełożyło się na to obraz gry i niewielką liczbę sytuacji podbramkowych zarówno z jednej jak z drugiej strony. Koncentracja w defensywie oraz brak dobrych strzeleckich okazji z obu stron sprawiły, że przed przerwą nie padła żadna bramka.
Przerwany impas
Victoria mogła zacząć drugą połowę „z wysokiego C” jednak bramkarz Furii Krzysztof Handzlik w świetnym stylu obronił strzały zawodników rywala. W kolejnych minutach to „Hiszpanie” częściej gościli pod bramką przeciwnika, jednak sytuacji bramkowych wciąż było jak na lekarstwo. Strzelecki impas przerwał dopiero gracz Victorii Konrad Wójtowiec otwierając wynik meczu dopiero na 11 minut przed końcem meczu. Ten sam zawodnik zdobył drugiego gola, wykorzystując daleki wyrzut piłki bramkarza Marcina Musiała.
Na zero z tyłu
Victoria wygrała trzeci mecz w sezonie, po raz pierwszy nie tracąc żadnej bramki. Ta sztuka nie udała się tej drużynie ani razu w całych poprzednich rozgrywkach. Po raz ostatni Victoria zagrała „na zero z tyłu” w maju ubiegłego roku, kiedy również w stosunku 2:0 pokonała Gramy Swoje. Zawodnicy w fioletowych strojach po spotkaniu nie ukrywali zadowolenia z tego faktu i udowodnienia sobie, że „na zero też można”.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=N1X0sCcjp94&feature=youtu.be
FOTO
picasa_albumid=6136350847211718465
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.