Desperackie próby

Zawodnicy Brotha Collective nie mieli w czwartkowym spotkaniu pomysłu na to, jak pokonać zespół Gramy Swoje. Ich akcje przypominały raczej desperackie próby niż rozmyślnie konstruowane ataki. Piłkarze Brothy wielokrotnie próbowali zaskoczyć bramkarza rywali strzałami z dystansu, o których wykonawcy chcieliby jednak chyba jak najszybciej zapomnieć.

Nastawieni na kontry

Zespół Brotha Collectiva przez niemal całe spotkanie wysoko przegrywał z drużyną Gramy Swoje. Pomimo tego zawodnicy w pomarańczowych strojach nie starali się choćby na chwilę przejąć inicjatywy na boisku, lecz konsekwentnie starali się zaskoczyć rywala grą z kontrataku, co w ostatecznym rozrachunku nie przyniosło skutku.

Stachel show

Wielki mecz czwartkowego wieczoru rozegrał napastnik Gramy Swoje Sebastian Stachel. Na boisku był praktycznie wszędzie. Strzelał, asystował, dryblował, rozgrywał. Robił wszystko, by w jak największym stopniu uprzykrzyć życie obrońcom Brothy. Efektem tego było aż 7 strzelonych bramek, dzięki którym Stachel przekroczył magiczną liczbę 200 trafień w FLS.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=dj4qZsZZvps

FOTO

picasa_albumid=6136038959778350753