Sędzia:
-
Video:
Pechowo
Zespół XXXIV B wydawał się być faworytem tego starcia, więc prowadzenie 2:0 do przerwy nie powinno dziwić. Trzeba jednak przyznać, że graczom OREO wyraźnie brakowało szczęścia. Jeszcze przy wyniku bezbramkowym piłka po strzale z bliskiej odległości jednego z zawodników z czarnej koszulce odbiła się od słupka. W innej sytuacji piłkę z linii bramkowej wybijał dwojący i trojący się na boisku Mirosław Coś.
Nerwówka
Gdy na początku drugiej połowy XXXIV B strzeliło trzecią bramkę wydawało się, że może już być „po meczu”. Gracze OREO nie złożyli jednak broni i zawzięcie walczyli o chociażby punkt. Przewaga ekipy w białych koszulkach stopniała do jednej bramki i w końcowych minutach meczu doszło do sporej nerwówki, gdyż niewiele zabrakło, by zwycięstwo wymknęło się z rąk „34-ki”. Zawodnikom OREO po raz kolejny nie sprzyjało jednak szczęście i piłka po raz drugi w tym meczu zatrzymała się tylko na słupku.
Intensywnie
Dla OREO był to już drugi mecz w pierwszym tygodniu rozgrywkowym obecnego sezonu. Bilans to jedno zwycięstwo i porażka. Nawet jednak w przegranym meczu gracze w ciemnych koszulkach zaprezentowali się z dobrej strony walcząc z faworyzowanym rywalem, co z pewnością jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi meczami. Z kolei XXXIV czekają dwa spotkania w przeciągu trzech dni w kolejnym tygodniu. Zwłaszcza piątkowe stracie z Mek-Transem zapowiada się bardzo ciekawie. Obie ekipy mają bowiem aspiracje medalowe.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=ccQvf3fOxZQ
FOTO
picasa_albumid=6128281170148319649
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.