DO TRZECH RAZY SZTUKA

Kalinex od początku zaatakował bramkę rywala, szukając swojej szansy na otwarcie wyniku. Po jednej z takich sytuacji futbolówkę w stronę bramki uderzył Kroczek, jednak fantastycznie piłkę odbił Popczyński, co powtórzył również w tylko sobie znany sposób po raz drugi przy dobitce. Jak jednak mówi znane porzekadło – do trzech razy sztuka, i przy trzecim uderzeniu musiał już wyciągać piłkę z siatki.

NIE ZŁOŻYLI BRONI

Shamrock po nieudanym początku postanowił przejąć inicjatywę i zaatakować bramkę rywala. Nieocenieni w tej sytuacji byli Marek Rapacz i Rafał Kwieciński, którzy rządzili i dzielili na placu gry, co w przypadku tego pierwszego zaowocowało tytułem najlepszego zawodnika meczu. Po bramkach z rzutu wolnego i pięknej akcji to zawodnicy w zielonych strojach mogli cieszyć się z prowadzenia.

WYJAŚNILI W KOŃCÓWCE

W drugiej połowie to „Czerwone Byki”(choć grające tym razem na czarno) poczuły szansę powalczenia z faworyzowanym Shamrockiem, jednak w wielu sytuacjach zabrakło skuteczności. Ostatnie 10 minut to jednak olbrzymia przewaga drużyny Marka Rapacza, która zaliczyła dobry start ligi z ciężkim i niewygodnym rywalem. Dzięki temu z wielkim optymizmem może patrzeć na hitowe starcie ze Słonecznym GEO.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=YGC5k92Xoc8

FOTO

picasa_albumid=6128319284631312049