Na przełamanie

Rafis początku sezonu nie może zaliczyć do udanych. Wydawało się, że Ligasport.pl, a więc ekipa która do tej pory nie zapunktowała jest idealnym przeciwnikiem na przełamanie. Rafis tym razem nie zawiódł prezentując się bardzo korzystnie na tle przeciwnika, pewnie sięgając po trzy punkty. Z kolei sytuacja Ligisport.pl wygląda coraz gorzej. Zespół ten zamyka tabelę i patrząc na jego dorobek punktowy i bilans bramkowy na ten moment znacznie odstaje od reszty stawki.

Tylko początek na plus

Ligasport.pl objęła prowadzenie wykorzystując grę w przewadze. Był to jednak jedyny pozytywny akcent dla tego zespołu w tym spotkaniu. Grając po równo Rafis zdecydowanie przeważał. W niektórych momentach można było odnieść wrażenie, że graczy wicemistrza z poprzedniego sezonu jest nawet więcej na boisku. Wynikało to z szybkich podań i dobrego przemieszczania się graczy w czerwono-białych koszulkach. Sporo bramek padło po ładnym rozegraniu piłki i strzale do tzw. „pustaka” Warto odnotować dobry występ nowego zawodnika Rafisu - Krzysztofa Kozieła, który świetnie odnalazł się w kombinacyjnej grze swojego zespołu.

Gol bramkarza

Obie połowy zakończyły się identycznym wynikiem - 5:1 na korzyść Rafisu. W drugiej połowie, gdy wynik był już rozstrzygnięty sędzia podyktował rzut karny dla graczy w czerwono-białych koszulkach. Pewnym egzekutorem jedenastki był bramkarz Rafisu – Michał Iliński, który oddał ładny strzał pod poprzeczkę.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=1efA57W8dmA

FOTO

picasa_albumid=6138820353246867537