XXXIV

XXXIV

Data:

14-04-2015 / 00:00

15 - 1

Sędzia:

-

Video:

Do jednej bramki

Wynik tego meczu mówi wszystko. Było to klasyczne spotkanie do jednej bramki. Samego zwycięstwa XXXIV może nie należy upatrywać w kategorii dużej niespodzianki, ale jego rozmiary na pewno już tak. Rzadko na poziomie Ligi A zdarzają się aż takie pogromy. CA Sharks nie mieli nic do powiedzenia i marnym wytłumaczeniem jest brak w tym meczu najlepszego strzelca zespołu Pawła Kołodzieja. Rekiny po udanym początku sezonu zaliczyły dwie spektakularne wpadki tracąc w dwóch meczach z rzędu aż 24 bramki przy 2 strzelonych. Z kolei XXXIV w kolejnej kolejce czeka stracie z GEO-ZENITEM, który również zaprezentował się bardzo dobrze w ostatnim meczu. Jeśli obie drużyny podtrzymają formę to można mieć gwarancję kapitalnego widowiska.

Dominacja od początku do końca

XXXIV bardzo dobrze weszło w mecz obejmując dwubramkowe prowadzenie już po pięciu minutach. CA Sharks potrafili odpowiedzieć jednym golem, ale to było wszystko, na co stać było tą drużynę we wtorkowym pojedynku. Gracze w niebieskich strojach stracili trzy bramki w ostatnich minutach pierwszej połowy, co dało łącznie przewagę sześciu goli XXXIV do przerwy. Trudno się dziwić, że z Rekinów wyraźnie uszło w przerwie powietrze. Druga część gry to już totalna dominacja zawodników w białych strojach, którym strzelanie kolejnych bramek przychodziło z dużą łatwością.

Popis snajpera

Fenomenalną skutecznością błysnął w tym meczu Tomasz Świder. Gracz z numer 8 w drużynie XXXIV zdobył aż 9 bramek dla swojego zespołu. Większość po asystach Krzysztofa Filipczaka. Dla Świdra to najlepszy wynik w historii jego występów w FLS. Poprzedni indywidualny rekord tego gracza to 7 bramek w jednym meczu z nieistniejącą już drużyną Korupcji, jeszcze w Lidze C. Co ciekawe oba te mecz skończyły się identycznymi rezultatami 15:1.

VIDEO

 http://www.youtube.com/watch?v=pq5JeOZkukw

FOTO

picasa_albumid=6137844211287994833

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!