DOBRE OTWARCIE

XXXIV od pierwszej minuty chciało udowodnić, że czwarte miejsce z poprzedniego sezonu, było raczej tylko wypadkiem przy pracy i celem na najbliższe tygodnie jest walka o ligowe „pudło”. Bardzo boleśnie przekonała się o tym Bujakowianka, która bardzo szybko została wypunktowana trzema bramkami. Ułożyły one przebieg spotkania i zapewniły spokojne kontrolowanie wyniku.

NIE ZŁOŻYLI BRONI

Bujakowianka, choć przez cały czas przegrywała wysoko, nie złożyła broni i walczyła o jak najbardziej korzystny wynik. Zaowocowało to zdobyciem trzech bramek, które z pewnością choć trochę poprawiły humory graczom Egalite i z nadzieją pozwalają patrzeć na kolejny ligowy bój z Czyżynami.

ŚWIETNY DUET

Na wielkie słowa uznania w szeregach XXXIV zasługuje świetnie grający tego dnia Krzysztof Filipczak, asystujący i strzelający ważne dla swojej drużyny bramki. Fenomenalne zawody rozegrał również Tomasz Świder, który kilkukrotnie pokonał bramkarza rywala, dokładając swoją cegiełkę do pewnego zwycięstwa. Z tymi zawodnikami na pewno ekipa XXXIV może zagrozić każdej sile grającej w Lidze A.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=FJVvjr_EI-o

FOTO

picasa_albumid=6127867423561138433