Vittoria Kraków

Vittoria Kraków

Data:

09-01-2015 / 00:00

3 - 2

Sędzia:

-

Video:

NASTAWIENI NA KONTRY

Gra z kontry. Takie nastawienie panowało w szeregach Vittorii i trzeba przyznać, że założeń taktycznych gracze tej drużyny trzymali się bardzo kurczowo. Zawodnicy La Furii Roja bardzo długo wymieniali piłkę między sobą, ale efektów to nie przynosiło żadnych. Rywal wyczekiwał na błędy w rozegraniu, a gdy tylko takie się nadarzyły to skutecznie kąsał.

NIE TWORZĄ MONOLITU

Próżno było doszukiwać się płynności w grze w drużynie Furii. Starał się i robił co mógł Mateusz Ziółko, ale na dobrze dysponowaną defensywę rywala to było za mało. W La Furii gołym okiem dopatrzyć się też można było brak zgrania między poszczególnymi formacjami, które ze sobą nie współpracowały. Takie problemy musiały skutkować porażką, ale…

NERWOWA KOŃCÓWKA

Gdy wydawało się, że Vittorianie strzelając bramkę na 3:1 spokojnie dograją mecz do końca nagle na ostateczny zryw zebrała się Furia. Najpierw bramka kontaktowa (ponownie Ziółko), a potem dwie niemal 100-procentowe sytuacje całkowicie mogły odwrócić losy tego meczu. Przy obu sytuacjach zabrakło Furii jednak szczęścia, a może by być bardziej precyzyjnym kapitalnie interweniował Marusiński i trzy oczka powędrowały na konto Vittorii, która dzięki wczorajszej wygranej zameldowała się już w ćwierćfinałach.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=t43na2lw3wc

FOTO

picasa_albumid=6103063586331307137

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!