OGROMNA PRZEWAGA

Specjaliści od pogromów – tak najkrócej można nazwać Ekipę Wino, która kilkakrotnie dość zdecydowanie odsyłała do domów rywali z kwitkiem. Nie inaczej było w pojedynku z Cinema City, gdzie od początku narzucili oni swój styl i nie zamierzali nawet przez chwilę oddać inicjatywy drużynie z dolnej części tabeli.

”CZEMU KAMIL GRA Z TYŁU?!”

Brak pomysłu na grę i zdecydowania spowodował, że od początku Cinema City zostało zmiażdżone przez swojego rywala. Po kilku bramkach przewagi z ławki rezerwowych Ekipy Wino zabrzmiało – „Czemu Kamil (Banachowicz) gra z tyłu?”. Faktycznie, najlepszy strzelec Ligi D1 tego dnia pomagał formacji defensywnej, co nie przeszkodziło mu napsuć krwi obrońcom rywala, co zostało skomentowane przez kolegów z drużyny – „Będziesz w szóstce kolejki, choć na obronie!”.

TRAFILI HONOROWO

Cinema City w ostatnim pojedynku tego sezonu dążyło jednak do zdobycia honorowej bramki, co udało się w końcówce spotkania. Nie poprawiło to jednak końcowego bilansu, który zatrzymał się na 17 trafieniach, co daje bardzo niską, jak na boiska FLSu ligową średnią – 1,3 gola na mecz.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=_y_AT44CEe0

FOTO

picasa_albumid=6084109395540287905