Sędzia:

-

Video:

Do przerwy po 3

Wyrównany przebieg miała pierwsza połowa starcia obu drużyn. Aktywizacja szybko objęła prowadzenie, ale trzy kolejne gole były już autorstwa graczy UPM, a konkretnie Jacka Gabrysia. Gracze w białych strojach znając atuty rywala stosowali dość prostą taktykę posyłania długich piłek na swojego napastnika, który bardzo skutecznie przepychał się z obrońcami rywala i trzykrotnie pokonał bramkarz przeciwników. Aktywizacja doprowadziła do wyrównania stosując zgoła odmienną taktykę – po dwóch strzałach Stanisława Wojtaszka z dystansu. Obie bramki padły w przeciągu kilku minut, a zwłaszcza pierwsza z nich była wyjątkowej urody.

Przypadkowy(?) gol

Aktywizacja prowadziła grę w drugiej połowie i w końcu gracze w niebieskich strojach dopięli swego uzyskując prowadzenie. UPM ponownie wyrównał po ładnej, zespołowej akcji. Ostatnie słowo należało do wyżej notowanego zespołu. Po długim zagraniu z prawie połowy boiska Michała Cichego piłka przeleciała nad głowami zawodników w polu karnym i wpadła do siatki obok zaskoczonego bramkarza UPM. Czy było to zagranie zamierzone wie chyba tylko sam strzelec.

Wciąż niepewni

Aktywizacja wygrywając swój mecz i jednocześnie wykorzystując wpadkę PGD Grupy awansowała na niezłe, piąte miejsce w tabeli. W ostatniej kolejce gracze w niebieskich strojach mają teoretycznie łatwiejszego rywala co sąsiad w tabeli więc powinni utrzymać tą lokatę. Wciąż niepewni utrzymania pozostają z kolei zawodnicy UPM. Przy niekorzystnych wynikach w ostatniej kolejce drużyna ta wciąż może obsunąć się do strefy spadkowej. Gracze UPM wszystko jednak mają w swoich nogach, gdyż sami zmierzą się z również zagrożoną spadkiem Vittorią.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=WcQqPoABVpQ

FOTO

picasa_albumid=6083049463015240465

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!