Sędzia:
-
Video:
O pietruszkę
Obie drużyny mogły przystąpić do tego meczu „na luzie”. Omega Projekt już wcześniej zapewniła sobie niezłe czwarte miejsce, tuż za plecami czołowej trójki i z bezpieczną przewagą nad resztą stawki. Z kolei SOLART po serii porażek, która niebezpiecznie przybliżyła zespół do strefy spadkowej, ogrywając pewnie Awist we wtorkowym spotkaniu zapewnił sobie utrzymanie. Przed graczami w białych koszulkach jeszcze jeden trudny sprawdzian – na sam koniec sezonu przyjdzie im zmierzyć się z dopiero co koronowanym mistrzem ligi B2 Piratami.
Kontuzja Kurowskiego
Już w 1 minucie meczu, przy próbie zablokowania podania, kontuzji uniemożliwiającej dalszy występ w tym spotkaniu doznał najlepszy strzelec Omegi i drugi całej Ligi B2 Paweł Kurowski.
Do przerwy bez bramek
W pierwszej połowie nie padły żadne bramki, choć sytuacji nie brakowało. Zarówno Omega, jak i SOLART miały swoje okazje do otworzenia wyniku, ale szwankowała skuteczność. Obie drużyny zostawiły sobie sporo miejsca na boisku przez co mecz, mimo braku goli, już przed przerwą mógł się podobać.
Rozwiązali worek
W drugiej połowie worek z bramkami rozwiązał się bardzo szybko bo już w pierwszej minucie po przerwie Omega wyszła na prowadzenie. W drużynie Solartu sporo ożywienia na boisko wniósł Łukasz Balicki, który pojawił się dopiero na tą część gry. To właśnie ten zawodnik w końcu odczarował bramkę rywala. Omega jednak była tego dnia skuteczniejsza i i na bramki Solartu potrafiła odpowiedzieć błyskawicznie utrzymując bezpieczną przewagę bramkową.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=kp1fKc9B9Es
FOTO
picasa_albumid=6084140265379065233
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.