Sędzia:
-
Video:
ROZBICI W MINUTĘ
Wedle zasady, że "każda seria musi się kiedyś skończyć" ekipa SOLARTu bojowo nastawiona przystąpiła do starcia z drużyną Awistu. I choć początek nie wskazywał na aż tak wielką przewagę, to szybko przyniósł efekt w postaci gola. Worek z bramkami otworzył się na dobre i już po około 60 sekundach osiągnęli oni dwubramkowe prowadzenie, co mogło wróżyć pogrom.
BEZ POMYSŁU NA GRĘ
Awist tego dnia nie potrafił nawiązać walki ze swoim rywalem. Łatwe błędy w defensywie, brak skutecznych kontr i sposobu na pokonanie bramkarza SOLARTU sprawiły, że ich przeciwnicy szybko osiągnęli pięciobramkową przewagę i sukcesywnie ją powiększali.
TRAFIALI HONOROWO
Gracze w czarnych koszulkach nie złożyli jednak broni i starali się do końca wyjść z honorem z tego pojedynku. Potrafili oni trzy razy pokonać bramkarza SOLARTu pokazując pazur i to, że zawsze należy walczyć do końca. Największą nagrodą dla zwycięzców stał się natomiast awans z zagrożonego relegacją dziesiątego miejsca na szóste, które pozwala z dużym spokojem obserwować potyczki sąsiadów „z dołu”.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=PNpuNZgFN28
FOTO
picasa_albumid=6083542867027367985
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.