Sędzia:

-

Video:

Pechowo

Czarny Lotos nie ma ostatnio dobrej serii, lecz w meczu z liderem zaprezentował się z bardzo dobrej strony i zawiesił wysoko poprzeczkę faworytowi. Do przerwy Deniko prowadziło 4:2, choć to rywale dwukrotnie obejmowali prowadzenie. Wynik mógł być inny, lecz Czarnemu Lotosowi brakowało w tej części gry szczęścia. Najpierw Wojciech Żądło już po minięciu bramkarza uderzył nad poprzeczką, później Damian Surlas trafił w słupek, a w jednej sytuacji piłkę z linii bramkowej wybijał obrońca Deniko.

Uniknęli nerwówki

Przez długi czas w drugiej połowie utrzymywał się wynik z pierwszej części meczu. Dopiero w 42 minucie Czarny Lotos strzelił kontaktowego gola i wyraźnie nabrał wiatru w żagle. Deniko uniknęło jednak nerwowej końcówki za sprawą przepięknego uderzenia z rzutu wolnego Damiana Pabisia. Ten sam zawodnik chwilę później zdobył kolejną bramkę ustalając wynik meczu.

Brakuje punktu

Deniko MassATTACK B zapewniło już sobie awans do wyższej ligi. Do zapewnienia sobie pierwszego miejsca na koniec sezonu graczom tej drużyny brakuje jeszcze jednego punktu. W ostatniej kolejce Deniko zagra z Serco Poland i będzie zdecydowanym faworytem w tym meczu. Mistrzostwo Ligi D2 jest więc na wyciągnięcie ręki.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=o_wVyBbN_UA

FOTO

picasa_albumid=6081904666696506369

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!