ZBYT NERWOWO

Zawodnicy obu drużyn grali w tym meczu bardzo niedokładnie i za szybko pozbywali się piłki. Bardzo często podania nie dochodziły do partnerów, a nieporozumienia na własnej połowie kończyły się niejednokrotnie sporym zagrożeniem pod własną bramką.

MIELI ICH

Czarny Lotos miał losy tego meczu w swoich rękach, prowadził bowiem już 4:2 oraz 5:3. Zamiast jednak szanować piłkę i dłużej nią pograć, starał się dobić rywala, zapominając często o zabezpieczeniu tyłów, co było wodą na młyn dla graczy Spartana. W efekcie do siatki trafiał rywal, a Czarny Lotos poniósł drugą kolejną porażkę i definitywnie odpadł z walki o tytuł.

POKAZALI CHARAKTER

Spartan długo łapał właściwy rytm, a inicjatywa długo była po stronie rywali. W odpowiednim momencie gracze w czarnych koszulkach się jednak pozbierali, przycisnęli, zdecydowanie zaatakowali i zaczęli wykorzystywać stwarzane okazje. W efekcie wygrali po raz piąty w ostatnich sześciu meczach. Sami podkreślali po spotkaniu, że mieli furę szczęścia, ale do zwycięstw jest ono przecież niezbędne.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=477wR0Bs1EY

FOTO

picasa_albumid=6075645550063763745