Sędzia:
-
Video:
Postrach faworytów
W poprzedniej kolejce gracze Schibsted napsuli sporo krwi faworyzowanemu Heinekenowi. W tamtym meczu dali sobie wydrzeć zwycięstwo w samej końcówce tracąc dwie bramki w ostatniej minucie meczu. Pomimo dobrego występu w ostatnim spotkaniu w starciu z Różowymi Panterami gracze Schibsted byli skazywani na porażkę. W poniedziałkowy wieczór sprawili jednak kolejną niespodziankę zdobywając z wyżej notowanym rywalem komplet punktów. Poważne obawy może mieć więc zespół Bez Zdziwień, który także walczy o medale, i który ma jeszcze przed sobą mecz z... Schibsted.
Przerwana passa
Różowe Pantery swoją dotychczas jedyną porażkę zanotowali na inaugurację z najsilniejszą póki co drużyną ligi – FC po 40-tce. Od tamtej pory zdobyli 19 punktów w siedmiu meczach będąc w wyraźnym „gazie”. Różowe Pantery wciąż mają szanse na awans, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że mają do rozegrania więcej meczów niż drużyny będące bezpośrednio przed nimi. Margines błędu jest już jednak niewielki, a już w kolejnym spotkaniu graczy w różowych koszulkach czeka trudny mecz z BZS. Wynik tego starcia pokaże, czy porażka z Schibsted była jedynie wypadkiem przy pracy.
Opaska na urodziny
W drużynie Różowych Panter w meczu z Schibsted rolę kapitana wyjątkowo sprawował Krzysztof Sobczyk. Gracz ten obchodził w dniu meczu urodziny i był to gest innych zawodników z drużyny wobec kolegi. Różowym Panterom nie udało się odnieść zwycięstwa, które z pewnością byłoby udanym prezentem dla „Surfera”.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=Bm5VIrAL1XM
FOTO
picasa_albumid=6075355699691887761