Pierwsza połowa na remis

Pierwsza część gry miała bardzo wyrównany przebieg. Obie drużyny przez początkowe minuty grały bardzo uważnie w obronie. Następnie w przeciągu trzech minut padły trzy bramki. Na bramkę kapitana Gramy Swoje Jakuba Zasady błyskawicznie odpowiedział Piotr Kajda z Home Broker. Zawodnicy z niebieskich strojach równie szybko odzyskali prowadzenie, ale nie udało się go utrzymać do przerwy. Pierwsza połowa zakończyła się sprawiedliwym remisem.

Zrobił różnicę

Po raz kolejny w tym sezonie kapitalną partię rozegrał Piotr Kajda. Do dwóch strzelonych przed przerwą bramek zawodnik ten dorzucił kolejne trzy w drugiej połowie. To za sprawą precyzyjnego strzału z rzutu wolnego gracza z numerem 23 w drużynie Home Broker drużyna ta wyszła po raz pierwszy w tym meczu na prowadzenie i nie oddała go do końcowego gwizdka. Kajda do swojego pokaźnego dorobku bramkowego dołożył kolejne pięć goli i pewnie zmierza po koronę króla strzelców Ligi C2.

Awans

Home Broker wygrywając piątkowy mecz powrócił na fotel lidera i zapewnił sobie awans do Ligi B. Drużyna ta wciąż jako jedyna nie przegrała meczu swoje lidze i mało prawdopodobne, aby zeszła z boiska pokonana w ostatniej kolejce w której zmierzy się z Victorią. Home Broker z pewnością będzie chciał w efektowny sposób przypieczętować zdobycie mistrzowskiego tytułu Ligi C2. Z kolei Gramy Swoje po kiepskim początku sezonu nabrało wiatru w żagle i zapewniło sobie miejsce w górnej części tabeli. Co prawda porażką z Home Broker zawodnicy w niebieskich koszulkach przerwali serię trzech zwycięskich meczów, ale porażka z liderem na pewno wstydu nie przynosi. Gramy Swoje wciąż jest w walce o czwarte miejsce, ale akurat ta część tabeli jest bardzo spłaszczona. W ostatniej kolejce tą drużynę czeka znów trudny pojedynek – rywalem będą Szkolni Nawijacze.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=CEAJUlVY0OI

FOTO

picasa_albumid=6081906526416325521